Reklama

Książki

Pod patronatem medialnym „Niedzieli”

Via Crucis na… dachu pałacu apostolskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ukwiecony kamienny taras oświetlony porannym rzymskim słońcem. Wśród bujnej, pnącej się po murach roślinności wyrastającej z terakotowych donic uwagę przykuwa klęcząca, pochylona sylwetka Jana Pawła II. Ma zamknięte oczy i pochyloną głowę, otulony jest – zupełnie nie jak papież – czarną peleryną, spod której wystaje zaledwie rąbek białej sutanny oraz stopa w białej skarpetce i bordowym papieskim bucie. Zatopiony jest w modlitwie i przeżywaniu Męki Pańskiej.

Tak wygląda okładka najnowszego albumu Białego Kruka „Via Crucis”. Jest o tyle niezwykła, że zdjęcie to wykonał Adam Bujak przed 27 laty – w Wielką Sobotę 1987 r., podczas całkowicie prywatnej, samotnej Drogi Krzyżowej Ojca Świętego, odprawianej na… dachu Pałacu Apostolskiego (kamienne stacje umieszczone są tam na murze). Znakomity fotografik jako jedyny dostąpił tego przywileju. W książce wspomina: „W Wielki Piątek po zakończeniu Drogi Krzyżowej w Koloseum zdradziłem ks. Stanisławowi Dziwiszowi, że od dawna mam pewne marzenie – chciałbym znaleźć się na dachu Pałacu Apostolskiego. Ks. Dziwisz nic na to nie odpowiedział, poprosił jedynie, abym nazajutrz rano do niego zadzwonił”. Marzenie wybitnego fotografika ziściło się w sposób nadspodziewany, gdyż na owym dachu ujrzał klęczącego, zatopionego w modlitwie Papieża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Adam Bujak zaprezentował wykonaną wówczas, a do tej pory nieznaną serię zdjęć – dopiero po latach przedstawioną właśnie w albumie „Via Crucis”, a redakcja opatrzyła je jakże trafnymi i aktualnymi cytatami z dorocznych rozważań papieskich na zakończenie wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej w Koloseum. Fotografie wykonane na dachu Pałacu Apostolskiego wzbogacone zostały w albumie innymi unikatowymi fotografiami mistrza Adama z Triduum Paschalnego oraz właśnie Drogi Krzyżowej w Koloseum z udziałem Jana Pawła II. Całość uzupełniają zdjęcia ukazujące stacje Drogi Krzyżowej (prawdziwe dzieła sztuki) w różnych polskich świątyniach i na terenie sanktuariów.

Święty Papież z Polski występuje w tym albumie nie tylko jako bohater fotografii, ale także jako autor głębokich i poruszających rozważań do dwóch nabożeństw Drogi Krzyżowej. Pierwszy tekst pochodzi z 1976 r. i został napisany przez kard. Karola Wojtyłę na rekolekcje wielkopostne w Watykanie, które odprawiał wówczas dla Pawła VI i Kurii Rzymskiej. Drugi tekst powstał już w okresie papieskim – do Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w Koloseum 21 kwietnia 2000 r. z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000.

Album Białego Kruka ma więc podwójną wartość. Nie tylko oglądamy Jana Pawła II na niezwykłych fotografiach, ale wraz z nim przemierzamy dwukrotnie czternaście stacji Drogi Krzyżowej, czerpiąc z bogactwa teologicznej wiedzy, refleksji i modlitwy Ojca Świętego. Z książką tą można udać się na każdą osobistą Drogę Krzyżową, a tyle ich przecież w naszych kościołach i czas ku temu jak najbardziej stosowny. Nie brakuje też możliwości znalezienia Via Crucis w plenerze, gdzie można chodzić w samotności, jak pokazane w albumie m.in. Pasierbiecka Droga Krzyżowa z rzeźbami Wincentego Kućmy, stacje na Dróżkach Kalwaryjskich czy w parku przy klasztorze Karmelitów Bosych w Czernej.

We wstępie do albumu, napisanym przez Jolantę Sosnowską i zatytułowanym „Tajemnica Krzyża trwa”, została zaprezentowana krótka historia nabożeństwa Drogi Krzyżowej oraz tradycja odprawiania jej w rzymskim Koloseum. Dowiemy się z niego także, dlaczego Papież musiał mieć na sobie czarną pelerynę, gdy udawał się na taras na dachu Pałacu Apostolskiego. Znajdziemy też bardzo ważne przesłanie, szczególnie w kontekście zbliżającej się kanonizacji: „Najwyższy czas powrócić do słów, do proroczych nieraz myśli Wielkiego Papieża. Najwyższy czas przypomnieć Jego działania, Jego niezłomną postawę i Jego absolutnie wyjątkowy, niedostępny dla zwykłego człowieka kontakt z Panem Bogiem. Nic tak nie odda zjednoczenia z Najwyższym, jak wspomnienie odprawianej przez Niego modlitwy Drogi Krzyżowej, wspomnienie tym głębsze i przejmujące, że uzewnętrznione fotografiami mistrza Adama Bujaka, dopuszczonego przez Papieża nawet do całkowicie prywatnej modlitwy przyszłego Świętego. To obrazy nie tylko wspomnieniowe, to obrazy pełne dramatu, jaki przeżywał Jan Paweł II, krocząc w rozmodleniu od stacji do stacji; artysta utrwalił na Jego twarzy cierpienie, zdaje się On osobiście uczestniczyć w Męce swego Pana…”.

„Via Crucis. Rozważania Drogi Krzyżowej – Święty Jan Paweł II”, fotografie Adam Bujak, wybór i kompozycja Leszek Sosnowski, wydawnictwo Biały Kruk, album, 112 stron, 77 unikatowych fotografii, 20,5 x 25 cm, twarda, lakierowana oprawa

Okazja

Specjalna zniżka na album przed kanonizacją:
Jeżeli jesteś Czytelnikiem „Niedzieli”, to zachęcamy do zamówienia najnowszego albumu „Via Crucis. Rozważania Drogi Krzyżowej – Święty Jan Paweł II” bezpośrednio w Białym Kruku: za 37 zł przy zamówieniu jednego egzemplarza, za 32 zł za sztukę przy zamówieniu dwóch egzemplarzy, a przy trzech egzemplarzach i więcej – wydawnictwo dodatkowo pokrywa w całości koszty wysyłki wynoszące 12 zł. Wystarczy zadzwonić (oprócz niedziel) i zamówić pod numerami: (12) 260-32-90, (12) 260-32-40, (12) 254-56-02, (12) 254-56-26, (12) 254-56-19. Można też wysłać faks: (12) 254-56-00 lub e-mail: marketing@bialykruk.pl.

2014-03-17 15:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z ziemi polskiej do włoskiej

[ TEMATY ]

książka

bł. Jerzy Popiełuszko

Włodzimierz Rędzioch

mat. prasowy

Ukazało się włoskie tłumaczenie książki Włodzimierza Rędziocha o ks. Jerzym Popiełuszce! "Ponieważ mieszkam we Włoszech od wielu lat i dbam o polskie sprawy w tym kraju, zależało mi bardzo, aby przybliżyć Włochom postać ks. Jerzego Popiełuszki. Tym bardziej że to wszystko, co działo się za jego czasów, może się powtórzyć – trzeba na to uwrażliwiać ludzi, żeby te czasy totalitaryzmu nie wróciły" – mówi o włoskim wydaniu swojej książki o ks. Jerzym Popiełuszko, Włodzimierz Rędzioch, dziennikarz, publicysta, pisarz, włoski korespondent „Niedzieli”.

Ireneusz Korpyś: Spotykamy się z racji wydania przez włoską oficynę Edizioni Ares
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie/ Policjanci zastrzelili mężczyznę, który zaatakował policjantkę nożem

2025-11-09 21:11

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Policjanci z Pobiedzisk (Wielkopolskie) zastrzelili mężczyznę, który zaatakował policjantkę nożem – poinformował w niedzielę rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Życiu funkcjonariuszki nic nie grozi.

Borowiak podał, że policjanci z podpoznańskich Pobiedzisk w niedzielę po południu interweniowali w domu jednorodzinnym. Ze zgłoszenia wynikało, że do młodej kobiety przyszedł jej znajomy. Podczas spotkania stał się agresywny. Domownicy chcieli pomocy policjantów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję