Reklama

Niedziela Małopolska

Żyją dla życia

Halina i Czesław Chytrowie są parą animatorską odpowiedzialną za Duchową Adopcję Dziecka Poczętego w diecezji krakowskiej. Sami doświadczyli daru ocalenia życia. Znajdują radość w pełnieniu misji, którą, jak wierzą, powierzył im sam Pan Bóg

Niedziela małopolska 11/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

świadectwo

Małgorzata Cichoń

Halina i Czesław Chytrowie. Obraz Matki Bożej Częstochowskiej to wotum za uzdrowienie p. Haliny z choroby nowotworowej

Halina i Czesław Chytrowie. Obraz Matki Bożej Częstochowskiej to wotum za uzdrowienie
p. Haliny z choroby nowotworowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Halina i Czesław Chytrowie są parą animatorską odpowiedzialną za Duchową Adopcję Dziecka Poczętego w diecezji krakowskiej. Sami doświadczyli daru ocalenia życia. Znajdują radość w pełnieniu misji, którą, jak wierzą, powierzył im sam Pan Bóg.

Poznali się w Skawinie. Halina pomagała rodzicom w sklepie. A pochodzący z Mościsk Czesław kończył studia we Wrocławiu i był akurat na przeddyplomowych praktykach w elektrowni „Skawina”. Któregoś dnia wpadł do sklepu po pomidory. Spodobały mu się warzywa, ale jeszcze bardziej sprzedawczyni. W ubiegłym roku świętowali 50 lat wspólnego życia. Z tej okazji pielgrzymowali nawet do Rzymu, gdzie otrzymali specjalne błogosławieństwo od papieża Franciszka. Są rodzicami czwórki dzieci, w tym siostry prezentki, oraz dziadkami sześciorga wnucząt. Choć w ich życiu nie brakuje trudów, nie zamieniliby go na żadne inne!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– 12 lat po ślubie, mając 33 lata, dowiedziałam się, że jestem chora na raka. Wyrosła mi narośl na kości biodrowej, przestałam chodzić – opowiada pani Halina. – Nie mieliśmy wtedy auta, więc mój brat, o. Julian Banachowicz, który jest cystersem w Mogile, zawiózł mnie do szpitala przy ul. Kopernika w Krakowie. Tam lekarz chirurg, dr Jacek Marchewczyk, po zrobieniu wycinka, powiedział: „Zostały pani 3 miesiące życia”. Troje dzieci w domu, najmłodsza Jola miała tylko 2 lata, a ja leżę na tym łóżku szpitalnym i myślę: „Boże, mam tylko 33 lata i już muszę odejść do Ciebie”. To tak spadło jak grom z jasnego nieba, nie chciałam umierać. I tak mówię: „Jezu, jeśli pozwolisz mi żyć, zmienię całkowicie moje życie”. Byliśmy wierzącymi ludźmi, wszystko było niby dobrze, ale jednak powiedziałam: „Zmienię swoje życie, będę żyć tylko dla Ciebie i wszystko, co uczynię, zrobię tylko z miłości do Ciebie. A Ty nas będziesz mógł prowadzić”. Tyle badań, tyle różnych zabiegów na nic, wszystko zmierzało do jednego. Któregoś dnia ordynator Marchewczyk przyszedł na salę – leżały nas cztery na oddziale, takie do umierania – kucnął przy mnie i mówi: „O Boże, jak szkoda, że ta dziewczyna już musi odejść...”.

Mąż wtedy poszedł do kościoła i też się modlił: „Panie Jezu, pozwól mojej żonie żyć, a będę żył tylko dla Ciebie”. Jakoś te nasze pragnienia zbiegły się razem... Także mój brat modlił się przed cudownym wizerunkiem Pana Jezusa w Mogile. W czasie nocnego czuwania podobno położył się krzyżem na posadzce i powiedział na głos: „Panie Jezu, zabierz mnie, a zostaw moją siostrę”. Potem odprawiono w mojej intencji Drogę Krzyżową. To było tuż przed operacją. A kiedy już mnie wzięto na salę operacyjną i otworzono bok – o tu, mam taką szramę wielką (p. Halina wskazuje na biodro) – okazało się, że narośli nie ma. A ja wiedziałam, że to Pan Jezus Mogilski mnie uzdrowił. Po kilku dniach wyszłam ze szpitala, a ordynator powiedział mi: „Nie wiem, jak to się stało. Panią stąd powinni byli wynieść. Pani stąd o własnych siłach nie powinna wyjść. Niech pani teraz idzie na kolanach na Jasną Górę, dziękować Matce Bożej za cud”.

To jest wotum, ta Matka Boża – p. Halina wskazuje na ścianę – właśnie za moje uzdrowienie. Poszliśmy na Jasną Górę w pieszej pielgrzymce, z mężem i całą rodziną, z o. Jackiem Stożkiem, opatem cysterskim, w pielgrzymce cysterskiej. Kupiliśmy ten obraz Matki Bożej. Potem zaczęliśmy szukać Bożej woli, pytaliśmy: „Boże, co mamy czynić, czego chcesz od nas, pokaż nam, jaka powinna być nasza droga”.

W 1982 r. proboszcz o. Antoni Jelonek, pijar, zaprosił inż. Antoniego Ziębę do naszej parafii Najświętszego Imienia Maryi Panny w Krakowie, przy ul. Dzielskiego. Mojego męża Czesława poprosił, by wyświetlał w salce film „Niemy krzyk”. Po tym, jak usłyszałam to, co inż. Zięba głosił od ołtarza, jak zobaczyłam film, mówię do męża: „To jest nasza droga. Pan Bóg darował mi życie, możemy być dalej razem i dlatego powinniśmy żyć dla życia i wszystko uczynić w tym kierunku”. Poprosiłam naszego proboszcza: „Niech nas ksiądz zapozna z tym inżynierem”. Zaprosił nas na kawę, pogadaliśmy z p. Ziębą. Bardzo się ucieszył ze spotkania. Odwieźliśmy go do domu, bo mieliśmy już własną syrenkę. I od tej pory się zaprzyjaźniliśmy.

Z perspektywy czasu myślę, że ta moja choroba była opatrznościowa. Pan Bóg, dając cierpienie, zadaje pytanie: „Człowieku, po co żyjesz?”. Dlatego chcemy uwielbiać Boga za Jego wielkie miłosierdzie, że możemy Mu być wdzięczni, bo wiemy, po co żyjemy. I to jest najpiękniejsza droga, jaką Pan Bóg mógł nam dać. Cieszymy się, że możemy nią iść!

2015-03-12 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: święci to dla mnie ludzie do tańca i do Różańca!

„Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić”. Pod tym hasłem podpisuje się nasza bohaterka.

Daria Podgórska przez lata była związana z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży, dziś nadal dzieci i młodzież są jej szczególnie bliskie. Obok powołania do bycia żoną Artura, mamą Maksia i Anielki odkryła powołanie do animowania do radości, tworzenia przestrzeni mądrej zabawy, która przyprowadzi innych do Boga. Kilka lat temu założyła Centrum Edukacji i Animacji, wierząc, że jej charyzmatem jest uświadamianie ludziom, iż chrześcijanin to człowiek radości, zabawy. Oto co mówi o sobie:
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz muzyków archidiecezji przemyskiej

2025-11-17 11:35

archiwum parafii

Jubileusz odbywał się w Strachocinie

Jubileusz odbywał się w Strachocinie

W sobotę, 15 listopada 2025 r., w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie odbyła się Jubileuszowa Pielgrzymka Muzyków Archidiecezji Przemyskiej. Centralnym punktem spotkania była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Adama Szala.

W słowach powitania ks. prał. Józef Niżnik zwrócił uwagę, że to właśnie św. Cecylia razem ze św. Andrzejem Bobolą zaprosiła do Strachociny chóry parafialne i orkiestry parafialne z archidiecezji przemyskiej. – Strachocina staje się takim miejscem, gdzie pielgrzymują ludzie i wiedzą, dlaczego pielgrzymują. Rozumieją, jak ważne jest to miejsce dla nich i dla Polski – powiedział kapłan. – Pozdrawiam was wszystkich i życzę, by ten pobyt tu, w Strachocinie u świętego Andrzeja sprawił, byście napełnieni łaską Bożą, mocą Ducha Świętego, jako pielgrzymi nadziei, zobaczyli, jak warto mieć świętych, którzy będą się za nami modlić – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Kongo: terroryści mordują karmiące matki

2025-11-17 16:22

[ TEMATY ]

terroryzm

atak

Kongo

Demokratyczna Republika Konga

atak terrorystyczny

Vatican Media

Około 20 pacjentów zginęło w ataku terrorystycznym na szpital prowadzony przez siostry zakonne w wiosce Byambwe, w regionie Kiwu, w Demokratycznej Republice Konga. Misjonarze wyrażają sprzeciw wobec mordowaniu ludzi i milczeniu społeczności międzynarodowej. „Kiwu jest bogate w minerały. Konflikty służą interesom gospodarczym - a milczenie świata jest głęboko niepokojące” - informuje Vatican News włoski misjonarz, o. Giovanni Piumatti.

Do ataku terrorystycznego na diecezjalny ośrodek zdrowia prowadzony przez siostry prezentki doszło późnym wieczorem w miniony piątek, w regionie Północnego Kiwu w Kongu. Oprawcy - ADF (Allied Democratic Forces) - powiązani z tzw. Państwem Islamskim od 2009 roku, zamordowali chorych, a następnie spalili cały budynek, zabijając nawet kobiety na oddziale położniczym. Napastnicy splądrowali także wieś i uciekli do pobliskiego lasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję