Reklama

Niedziela Częstochowska

Taka jest nasza wiara, taka jest wiara Kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła usposabia nas do zamyślenia o Kościele. Ten dzień przypomina nam, że Pan Jezus zbudował Kościół na Piotrze – wypowiedział znamienne słowa: „Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16, 18). Tę Skałę mocno wspiera także św. Paweł, który swoją dynamiką i słynnymi listami również buduje Święty Kościół Jezusa Chrystusa – Kościół, który został mu objawiony bardzo osobiście.

Niezwykłą postacią drugiego wieku chrześcijaństwa jest św. Ireneusz, biskup i męczennik. Na uwagę zasługuje jego piśmiennictwo, zwłaszcza dzieło „Adversus haereses” (Przeciw herezjom), w którym pokazuje bezcenną myśl teologiczną, polemizując z gnostycyzmem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jest taki zwrot liturgiczny, który brzmi: „Taka jest nasza wiara, taka jest wiara Kościoła”. Te słowa wypowiadane są m.in. przy udzielaniu sakramentu bierzmowania. Dzisiaj często spotykamy ludzi, którzy mówią, że są katolikami, ludźmi wierzącymi, ale mają swój osobisty pogląd na Boże przykazania i nauczanie Kościoła. W mediach nieraz słyszy się wypowiedzi osób publicznych budzące zaskoczenie, a dotyczące moralności chrześcijańskiej, dogmatów katolickich czy po prostu treści wiary. Jesteśmy tym zaskoczeni, bo uważaliśmy kogoś za gorliwego katolika, tymczasem względy polityczne, medialne czy jeszcze inne decydują o dość dziwnych wypowiedziach niektórych osób.

Trzeba więc wrócić do wspomnianego liturgicznego zwrotu zrównującego wiarę Chrystusowego Kościoła z wiarą jego wyznawcy. Taka jest nasza wiara, taka jest wiara Kościoła. Wiarę, którą przyjęliśmy, winniśmy codziennie przyjmować na nowo i w każdych okolicznościach.

Życie w sposób bezkompromisowy weryfikuje wiarę katolika i każdy z nas na pewno ma tu wiele do poprawienia. Niejednokrotnie bowiem obraz idealny ma się nijak do jej obrazu realnego. Wskazana jest więc jak najbardziej praca nad sobą, nad swoim sumieniem i moralnością i na pewno większa modlitwa osobista.

Tytułowe zdanie niniejszego felietonu jest zobowiązujące. Wszyscy, którzy uczestniczymy w życiu religijnym Kościoła, musimy pamiętać, że ma to swoje przełożenie na życie społeczne. Dlatego chrześcijanin, katolik nie może powiedzieć, że wyznaje wiarę prywatnie i to mu wystarcza, bo jeśli nie widać życia wiarą, to jest ona zwyczajnie martwa (por. Jk 2, 14-17).

2016-06-23 08:07

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teraz trzeba dobrze patrzeć na ręce

Niedziela Ogólnopolska 23/2015, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Z niedowierzaniem Europa i świat przyjęły zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w Polsce. Wydawało się, że polska opozycja, sponiewierana w kraju i na arenie międzynarodowej, zostanie już odesłana za kulisy historii. A jednak stała się głównym bohaterem politycznej sceny. W tym kontekście warto odnotować dziwny, bo odbiegający od powszechnej narracji, artykuł zamieszczony w niemieckim dzienniku „Die Welt”, prezentujący treści odmienne od tych wpuszczanych do głównego nurtu medialnego. Pokazuje bowiem faktyczny stan, do jakiego doprowadziła nasze państwo obecna ekipa rządząca. Nagle Polska jest postrzegana w aspekcie poważnych problemów i wyzwań, a nie w ujęciu dotychczasowej oficjalnej propagandy sukcesu. Autor tekstu w „Die Welt”, specjalista od Europy Wschodniej Gerhard Gnauck, powołuje się na słynną książkę Białego Kruka „Wygaszanie Polski 1989-2015”. Cytując analizy tam zawarte, pokazuje prawdziwą sytuację naszego państwa: „Rządy od czasu transformacji «biernie podporządkowywały się» decyzjom innych stolic europejskich, «zaniechały zbudowania własnej, silnej gospodarki narodowej», zaniedbały «bezpieczeństwo energetyczne i militarne oparte na własnych surowcach»”. W niemieckiej gazecie zwraca się uwagę, że dla wielu Polaków Unia Europejska to nie bezpieczna przystań, ale obcy żywioł, któremu trzeba umieć się przeciwstawić.
CZYTAJ DALEJ

Jak będzie w czyśćcu? Fulla Horak o życiu pozagrobowym

[ TEMATY ]

czyściec

Adobe.Stock

Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.

We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV na Mszy za Franciszka i innych zmarłych biskupów

2025-11-03 12:36

[ TEMATY ]

Leon XIV

Msza za zmarłych

Vatican Media

Leon XIV w grotach watykańskich, przy grobach papieży

Leon XIV w grotach watykańskich, przy grobach papieży

Chrześcijanie nie nazywają miejsc pochówku nekropoliami, czyli miastami umarłych, ale cmentarzami, czyli miejscami spoczynku, w których zmarli oczekują na zmartwychwstanie - powiedział Leon XIV podczas Mszy za zmarłych ostatnio biskupów i kardynałów, w tym za papieża Franciszka. „Niech zostaną oczyszczeni ze wszelkiej skazy i świecą jak gwiazdy na niebie” - powiedział Ojciec Święty.

W homilii Papież zaznaczył, że dzisiejsza Eucharystia nabiera dla niego szczególnej wymowy, świadczy o chrześcijańskiej nadziei. Biblijnym obrazem tej nadziei jest ewangeliczna opowieść o uczniach idących do Emaus. Punktem wyjścia tej opowieści jest doświadczenie śmierci i to w najgorszej postaci. Śmierć, która zabija niewinnych, pozostawia po sobie zniechęcenie i rozpacz - powiedział Papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję