Gdy ceniony publicysta spotyka się ze znanym księdzem, można mniemać, że z ich rozmowy może powstać ciekawy wywiad rzeka. I powstał, drugi już – po „Dzisiaj trzeba wybierać” – wydany w krótkim czasie, a na jego treść spory wpływ mają osobowości rozmówców. Tomasz Terlikowski, który przeprowadził rozmowę, znany jest z publicystycznej odwagi, a jego rozmówca – ks. Piotr Glas – także z tego, że, jak mówi Terlikowski, „wielu irytuje” otwartym mówieniem o wiecznym nawracaniu się, potrzebie walki, o działaniu złego ducha. Sporo o tym zresztą w tej książce – „Dekalog. Prawdziwa droga w czasach zamętu”, której kluczem, leitmotivem są przykazania Boże.
Na Dekalog, w ujęciu ks. Glasa, słynnego rekolekcjonisty, można spojrzeć jak na instrukcję walki duchowej. Trudno dostrzegalnej, to prawda, ale nieustannej. – Nie zdajemy sobie sprawy, że wokół nas dzieją się wielkie rzeczy – mówi Terlikowskiemu ksiądz i podkreśla, że co prawda „walka” kojarzy się z frontem, czołgami, w najlepszym razie z zapasami, ale przecież nie o to chodzi i nie jest tak źle. – To wysiłek duchowy, który podejmujemy, pokonując własne słabości i grzechy, by zmierzać do Boga. Upadamy i powstajemy, ale zawsze idziemy do przodu – mówi ks. Glas.
Niektóre fragmenty „instrukcji” ks. Glasa mogą wywoływać zdziwienie lub zaciekawienie. Dlaczego Szatanowi (to a propos III przykazania) zależy, żebyśmy nie świętowali niedzieli? – Dlatego, że gdy zamieniamy obecność w kościele na Eucharystii na pójście do galerii handlowej, hali sportowej czy nad jezioro, to w istocie świadomie czy nieświadomie oddajemy cześć Szatanowi. I o to mu chodzi – mówi ks. Glas. – Im mniej ludzi oddaje cześć Panu Bogu, im mniej świętuje dzień święty, tym dla niego lepiej. Działając w ten sposób, dajemy Szatanowi wielką radość i satysfakcję. To jest jego triumf.
Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)
17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.
Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
Pierwsza dusza do nieba, chłopski doktor wiary - tak mówiono o niej za życia i po przedwczesnej śmierci. Dziś zwykła dziewczyna ze wsi, która zginęła z rąk rosyjskiego żołnierza broniąc się przed gwałtem, jest patronką wsi, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM), diecezji rzeszowskiej, przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w 2016 r., będzie też ogłoszona patronką polskiej młodzieży. 18 listopada przypada 100. rocznica śmierci Karoliny Kózkówny.
W grudniu 1914 r. chłopi z niewielkiej podtarnowskiej wioski Wał Ruda odnaleźli ciało współmieszkanki, którą dwa tygodnie wcześniej, 18 listopada, rosyjski żołnierz wywlókł z domu żeby ją zgwałcić w pobliskim lesie. Choć ranił ją wielokrotnie, dziewczyna stawiała zacięty opór i zbrodnicza próba się nie powiodła.
W mieście Crato w północno-wschodniej Brazylii stoi od kilku dni najwyższa na świecie figura Matki Boskiej. Mierząca 54 metry wysokości, jest większa od słynnej na całym świecie figury Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro, która ma 38 metrów. Na uroczystość poświęcenia figury maryjnej przybyło do Crato około 40 tys. pielgrzymów, poinformowały media 16 listopada.
Nową figurę zaprojektował lokalny artysta Ranilson Viana. Dla jej transportu specjalnie zbudowano nową drogę, a instalacja zajęła tygodnie pracy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.