Zofia Kossak urodziła się 10 sierpnia 1889 r. na ziemi lubelskiej – w Kośminie n. Wieprzem i tu przeżyła pierwsze dwadzieścia lat swojego życia.
Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” stara się przywrócić pamięć o życiu i twórczości tej pisarki katolickiej, wielkiej patriotki i społecznika. Marcin Sułek, dyrektor Oddziału Okręgowego Stowarzyszenia w Lublinie, wystąpił z inicjatywą, by nowy most na Wieprzu obok Kośmina, na trasie S-17 z Lublina do Warszawy, otrzymał imię Zofii Kossak. Do inicjatywy przyłączyli się Zbigniew Pacholik, prezes Lokalnej Grupy Działania „Zielony Pierścień”, oraz samorząd gminy Żyrzyn, na której terenie znajduje się most.
W uroczystości nadania mostowi imienia Zofii Kossak 20 września br. wzięli udział m.in. Anna Fenby Taylor – wnuczka Zofii Kossak oraz dr hab. Przemysław Czarnek – wojewoda lubelski.
Anna Fenby Taylor podziękowała wszystkim zaangażowanym w dzieło nadania mostu imienia jej babci. Podkreśliła, że Kośmin był niezwykle ważny w życiu pisarki, która wspominała o nim z rozrzewnieniem.
– Niech ta tablica zobowiązuje nas do męstwa, by złu się nie poddawać, być sobą, walczyć o godność i dobro ocalać – powiedział ks. Jarosław Waś, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Parafiance, podczas błogosławienia tablicy.
Reklama
Dalszy ciąg uroczystości miał miejsce w dworku Kossaków w Kośminie. W salonie z polichromią, której autorstwo przypisuje się członkowi rodziny Kossaków, została zaprezentowana wystawa czarno-białych fotografii Filipa Rybczyńskiego „Rok polski Zofii Kossak”.
Zbigniew Pacholik w imieniu grupy „Zielony Pierścień”, gospodarza obiektu, opowiadał o wielu inicjatywach, które są podejmowane w dworze Kossaków przez lokalną społeczność.
Marcin Sułek zauważył natomiast, że most im. Zofii Kossak stał się w pewnym sensie symbolem łączącym różne organizacje pozarządowe, społeczność, ale także samorząd i władze państwowe.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!
Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)
17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.
Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
60 lat temu - 18 listopada 1965 r. - polscy biskupi podpisali się pod orędziem do biskupów niemieckich. List ten stał się sławny z powodu słów o wzajemnym wybaczeniu i zapoczątkował zmianę w stosunkach polsko-niemieckich.
List – orędzie z 18 listopada 1965 r. do Episkopatu Niemiec - był jednym z pism wysłanych do kilkudziesięciu krajów z zaproszeniem do uczestnictwa w obchodach 1000-lecia chrztu Polski. Jego ideą było przekazanie informacji o genezie i historii chrześcijaństwa na terenach państwa polskiego. Co ciekawe, jako miejsce nadania pisma podano Rzym, bo zostało wystosowane przez biskupów uczestniczących w II Soborze Watykańskim. Najważniejszymi z nich byli prymas Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła, w tamtym czasie metropolita krakowski, ale pomysłodawcą i autorem większej części listu był ktoś inny: biskup (później arcybiskup i kardynał) wrocławski Bolesław Kominek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.