Reklama

Kościół

TEOLOG ODPOWIADA

Czym jest święty niepokój?

2025-10-15 07:39

Niedziela Ogólnopolska 42/2025, str. 18

[ TEMATY ]

teologia

pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dzisiejszym świecie jesteśmy świadkami licznych niepokojów, tak wielu z nas odczuwa lęk, niepokój o przyszłość. Dlatego w świecie i w człowieku jest pragnienie świętego spokoju. Czy jednak święty spokój jest dobry dla naszego życia duchowego? Ewangelia, a za nią Ojcowie Kościoła wskazują na święty czy też Boży niepokój, który pobudza nas do prawdziwego spotkania z Bogiem, do poszukiwania prawdy. Ewangelia przypomina nam, że Jezus nie zabiera trosk z naszego życia i ciągle musimy się z nimi zmagać, a pokój, który nam przynosi, nie oznacza „świętego spokoju”.

Reklama

Warto przypomnieć najsłynniejsze zdanie św. Augustyna z jego Wyznań: „Stworzyłeś nas (...) jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Święty Augustyn ma w sobie niepokój, który pobudza go do poszukiwań duchowych, do spotkania z Bogiem. Nie zadowala się tym, co powierzchowne, przemijające, wciąż szuka Boga. Oczywiście popełnia błędy, jest grzesznikiem, ale nie rezygnuje z poszukiwania prawdy i miłości. „Serce niespokojne (...), nawiązując do św. Augustyna, to serce, które koniec końców nie zaspokaja się niczym, co jest mniejsze od Boga, i właśnie w ten sposób staje się sercem, które kocha. Niepokój naszego serca dotyczy Boga, i tak jest, nawet jeśli dzisiaj bardzo skutecznymi «narkotykami» usiłuje się wyzwolić człowieka od tego niepokoju. Ale nie tylko my, istoty ludzkie, jesteśmy niespokojni w związku z Bogiem. Serce Boga jest niespokojne o człowieka. Bóg nas oczekuje. On nas poszukuje. Także On nie jest spokojny, dopóki nas nie znajdzie. Serce Boga jest niespokojne, i dlatego wyruszył On w drogę do nas – do Betlejem, na Kalwarię, z Jerozolimy do Galilei, i aż po krańce świata. Bóg jest niespokojny o nas i poszukuje osób, którym udzieli się Jego niepokój, Jego miłość do nas. Osób żyjących poszukiwaniem, które jest w ich sercu, a równocześnie dających się poruszyć przez poszukującego nas Boga” – wyjaśnił Benedykt XVI w homilii wygłoszonej 6 stycznia 2012 r. Do słów św. Augustyna nawiązał również Leon XIV w przesłaniu do młodych z archidiecezji Chicago. Wskazał, że ten niepokój nie jest czymś złym i nie powinniśmy szukać sposobów na zniwelowanie go. „Powinniśmy raczej nawiązać kontakt z własnym sercem i uznać, że Bóg może działać w naszym życiu, poprzez nasze życie i poprzez nas, by dotrzeć do innych ludzi” – zaznaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przykładem ludzi niespokojnego serca i świętego niepokoju są Mędrcy ze Wschodu szukający narodzonego Chrystusa. Jak powiedział Benedykt XVI, byli oni „ludźmi o niespokojnym sercu, którzy nie zadowalali się tym, co widoczne i normalne. Byli to ludzie poszukujący obietnicy, poszukujący Boga. I byli to ludzie czujni, potrafiący postrzegać znaki Boga, Jego cichą i nieprzerwaną mowę”.

Dla rozwoju życia wewnętrznego i pogłębienia naszej relacji z Bogiem bardziej potrzebujemy „świętego niepokoju” aniżeli „świętego spokoju”. Nie powinniśmy zadowalać się tylko rzeczami tego świata, powinniśmy iść za świętym niepokojem serca, które każe nam szukać Boga, zbliżać się do Niego i coraz bardziej Go kochać.

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dla kogo teologia?

Niedziela Ogólnopolska 38/2022, str. 28-29

[ TEMATY ]

teologia

Ks. Krzysztof Pawlina

Archiwum ks. prof. Krzysztofa Pawliny

Dla tych zabieganych, dla katechetów, dla szukających śladów Boga na ziemi, dla młodych i tych w średnim wieku. Co w tym roku proponuje Akademia Katolicka w Warszawie opowiada jej rektor ks. prof. Krzysztof Pawlina.

? Ks. Jarosław Grabowski: Ostatnie badania społeczeństwa mówią o postępującym kryzysie wiary. Wielu ludzi jest dziś przekonanych, że wystarczy im ufność pokładana w Bogu, nie zaś zgłębianie prawd wiary. Czy zatem uczelnie katolickie przetrwają?
CZYTAJ DALEJ

Pustelnik Leonard

[ TEMATY ]

święty

vec.wikipedia.org

św. Leonard z Limoges

św. Leonard z Limoges

Dane dotyczące żywotu świętego czerpiemy z „Martyrologium Rzymskiego”, do którego wpisał świętego Leonarda, kardynał Cezary Baroniusz. Dodatkowo wzmianki o świętym odnajdujemy w „Historii”, spisanej przez Ademara z Chabannes, na początku XI wieku. Jednakże Leonard najżarliwiej czczony był przez lud. To właśnie dzięki wdzięczności prostych ludzi doczekał się niezwykle bogatego kultu. W Polsce w drugiej połowie XVIII wieku zarejestrowano kilkadziesiąt parafii pod jego wezwaniem. Do najstarszej świątyń jego imienia, należy krypta św. Leonarda katedry wawelskiej z X wieku.

Przyjmuje się, że Święty urodził się w Galii, podczas rządów cesarza Anastazego w 466 roku. Pochodził ze szlacheckiej rodziny frankońskiej, która miała duże wpływy na dworze cesarskim, żyła także w przyjaźni z królem Franków Chlodwigiem. Został oddany pod opiekę biskupowi Reims, św. Remigiuszowi. Według legendy, Leonard służył jako rycerz na dworze Chlodwiga. Król przed ważną bitwą miał złożyć przysięgę, że jeśli odniesie zwycięstwo, przyjmie chrzest. Tak też się stało i Leonard wraz ze swoim władcą, odrzucili pogańskie wierzenia. Św. Leonard niezwykle szybko zyskał sobie szacunek na dworze królewskim. Wśród ludu panowało ogólne przekonanie o jego niezwykłej świątobliwości. Król oferował mu wiele przywilejów. Jednak Leonard wycofał się całkowicie z dworskiego życia i wyruszył do klasztoru Micy. Tam złożył śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Msza za zmarłych artystów w łódzkim Kościele Środowisk Twórczych

2025-11-07 13:59

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Jarek Darnowski

Zaduszki w intencji artystów w łódzkim kościele Środowisk Twórczych

Zaduszki w intencji artystów w łódzkim kościele Środowisk Twórczych

W Kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Łodzi, zwanym Kościołem Środowisk Twórczych, odbyła się Msza święta w intencji zmarłych artystów. W świątyni, przy której działa Teatr Logos, zgromadzili się ludzie kultury, przyjaciele i bliscy tych, którzy tworzyli, inspirowali i pozostawili po sobie trwały ślad.

Uroczystej liturgii przewodniczył bp Piotr Kleszcz, który w homilii mówił o nadziei płynącej z wiary w zmartwychwstanie. – Śmierć i krzyż nie są końcem, lecz przejściem do nowej rzeczywistości – tak, jak przeszedł przez nią Jezus – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję