Reklama

Czy geriatra jest potrzebny?

Na początek - ważne rozróżnienie: zarówno geriatria, jak i gerontologia dotyczą starzenia się i starości, ale są to dwa różne pojęcia.
Mówi lek. med. Maria Szwarc - geriatra z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego prowadzonego przez Siostry Honoratki w Częstochowie:
Geriatria jest specjalizacją lekarską, nastawioną na terapię, czyli profilaktykę, leczenie i rehabilitację człowieka starszego. Pacjent starszy to chory po 65. roku życia, chociaż ta granica jest dość umowna, bowiem wiek metrykalny nie zawsze odpowiada wiekowi biologicznemu organizmu.
Gerontologia - nauka o starzeniu się - jest pojęciem szerszym. Bada procesy zachodzące w organizmie w wyniku starzenia się, ale obejmuje także kontekst społeczny funkcjonowania starszych osób, związany z ich dochodami, warunkami bytowania, organizacją czasu wolnego i wypoczynku, a także z problemami psychologicznymi i społecznymi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zagadnienia gerontologii, problemy psychologiczne, społeczne i bytowe ludzi starszych są również w obrębie zainteresowań lekarza geriatry, który nie może zasklepiać się tylko w sprawach medycznych - mówi lek. med. Maria Szwarc. - Nie da się oddzielić leczenia od życia chorego, zwłaszcza starszego, od warunków jego funkcjonowania w społeczeństwie i rodzinie, bo one mają istotny wpływ na terapię.

Internista przepisze to samo?

Geriatria jest u nas ciągle specjalizacją elitarną. W 2007 r. w Polsce było 174 lekarzy geriatrów, czynnych zawodowo 120, a pracujących zgodnie ze specjalizacją - 70. Czasem też słyszy się opinie w rodzaju: Po co geriatra, skoro internista przepisze to samo? Czy to oznacza, że geriatrzy nie są potrzebni?
- Pacjent starszy choruje inaczej niż pacjent w średnim wieku - mówi lek. med. Maria Szwarc. - To samo schorzenie może dawać inne objawy. Inne jest również leczenie, zwłaszcza dawkowanie, bo metabolizm leków w starszym organizmie jest inny, bardziej prawdopodobne są również niekorzystne interakcje leków.
Aby mieć świadomość zmian zachodzących z wiekiem w organizmie, warto wiedzieć, że np. wskaźnik przemiany materii w wieku 80 lat wynosi ok. 80 proc. przemiany materii w wieku lat 40, natomiast przepływ nerkowego osocza w wieku lat 80 spada o ok. 50 proc. w porównaniu z 30. rokiem życia.
Klasycznym przykładem innego przebiegu tych samych chorób w różnym wieku jest zapalenie płuc. Dla pacjenta w wieku średnim jest ono chorobą poważną, ale raczej niestanowiącą zagrożenia. U osoby w wieku podeszłym w przebiegu zapalenia płuc może wystąpić niewydolność serca, która do tej pory nie dawała objawów, a która może stanowić zagrożenie życia.
- Po 65. roku życia ujawnia się często kilka chorób jednocześnie - mówi lek. med. Maria Szwarc. - Pacjent zażywa wtedy leki przepisane przez kardiologa, neurologa, diabetologa. Im więcej leków, tym większe prawdopodobieństwo interakcji negatywnych. Rolą geriatry jest ocena działania wszystkich leków razem, wybranie tych, które są najważniejsze, aby leczenie było spójne i możliwie najmniej obciążające. Geriatra jest także przygotowany do kontaktów z pacjentem starszym, który wolniej się porusza, wolniej kojarzy, często czuje się zagubiony w zmieniającym się świecie. Wtedy, informując go np. o przysługujących mu uprawnieniach, nie można odesłać go do paragrafów, tylko powiedzieć: Pójdzie pan do instytucji X, do pani Basi w pokoju nr 3, która pokieruje tą sprawą.

Zostać geriatrą

Specjalizację z geriatrii najczęściej wybierają lekarze interniści, chociaż można ją rozpocząć także po kilku innych specjalizacjach podstawowych. Ponieważ jest to dziedzina złożona, obejmująca nie tylko zagadnienia ściśle medyczne, ale także społeczne i socjalne, program jest rozbudowany, obejmuje liczne kursy i staże, kolokwia i egzaminy końcowe, słowem - wymaga kilku lat intensywnej nauki. - Do rozpoczęcia tej specjalizacji zainspirował mnie kilkanaście lat temu lekarz geriatra z Lourdes - mówi lek. med. Maria Szwarc. - Miałam specjalizację z interny, w Częstochowie nie było ani jednego geriatry, a w całej Polsce było wtedy 50 lekarzy o tej specjalizacji. Dla mnie to fascynująca dziedzina medycyny, po prostu moja ukochana geriatria. Nie zawsze uda się tutaj osiągnąć bardzo wiele w sensie medycznym, ale jeżeli tylko można pomóc starszemu, często samotnemu człowiekowi, poprawić jego samopoczucie, rozwiązać jakiś problem, to daje mi to ogromną satysfakcję i radość.
Niestety, dostęp do lekarzy i oddziałów geriatrycznych jest w Polsce trudny. Rzut oka na statystyki porównujące liczbę geriatrów i liczbę osób po 65. roku życia w krajach europejskich, zwłaszcza w Austrii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, wpędza w kompleksy. W sytuacji szybko rosnącej grupy osób starszych w Polsce środowiska specjalistów postulują większe zainteresowanie tą dziedziną i proponują m.in. obligatoryjne wprowadzanie przedmiotu: geriatria do programu kształcenia studentów medycyny, obowiązkowe kształcenie podyplomowe lekarzy rodzinnych w tym zakresie. Konieczne jest również zwiększenie liczby miejsc specjalizacyjnych z geriatrii na bazie klinik i oddziałów geriatrycznych.
Warto się o to upominać, bo, co tu dużo mówić: każdy dzień przybliża każdego z nas do konieczności zarejestrowania się do geriatry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: Jedyną świątynią, która jest wieczna, jest człowiek!

2025-11-16 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

50. rocznica poświęcenia kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Ksawerowie

50. rocznica poświęcenia kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Ksawerowie

- Jedyną świątynią, która jest wieczna, jest człowiek. Ten Kościół ma sens o tyle, o ile każdy z was i każda z was coraz bardziej i bardziej staje się miejscem, w którym Bóg żyje, mieszka, kocha innych! - mówił kard. Ryś podczas liturgii celebrowanej z racji 50. Rocznicy poświęcenia kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Ksawerowie.

Jak zauważył we wstępie do liturgii ks. kan. Andrzej Ścieszko - 9 listopada 1975 roku ówczesny ordynariusz Diecezji Łódzkiej - bp Józef Rozwadowski poświęcił nasz kościół. W tych dniach dziękujemy Panu Bogu za 50-lecie poświęcenia tego kościoła i z tej racji uczestniczymy w tej uroczystości, której przewodniczy kard. Grzegorz Ryś, którego serdecznie witamy. Proszę księdza kardynała o odprawienie tej Mszy świętej za całą naszą wspólnotę parafialną - za tych, którzy ją budują duchowo i materialnie. - apelował proboszcz ksawerowskiej parafii.
CZYTAJ DALEJ

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i ślad po nim zaginął

2025-11-12 21:09

[ TEMATY ]

policja

poszukiwanie

ks. dr Marek Wodawski

zaginął

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.

Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję